Pytacie gdzie można w ciekawy sposób spędzić czas z dzieckiem, oczywiście rowerowo? Możliwości jest wiele, a większość z nich znajduje się wokół nas. Wychodząc naprzeciw licznym pytaniom - zapraszamy Was na nowy cykl filmów, w których zaprezentujemy Wam nasze propozycje najciekawszych opcji. Kolejne inspiracje znajdziecie na naszym profilu na YouTube i Facebooku. Bądźcie z nami na bieżąco!
LECIMY!
Jako pierwsze miejsce warte rowerowej eksploracji zwłaszcza z dziećmi, które nauczyły się już jeździć samodzielnie i mają apetyt na kolejne przygody - proponujemy wam Wam wizytę na pumptracku. Na Dolnym Śląsku mamy już kilkanaście solidnie wykonanych torów i ciągle ich przybywa! To oczywiście bardzo cieszy, bo pumptack to świetne miejsce na rozwijanie rowerowych umiejętności i wyrabianie pewności jazdy w nieco bardziej zróżnicowanych trasach. Ostatnio postanowiliśmy odwiedzić jeden z naszych ulubionych torów w Zawoni, gdzie dzieciaki mogły testować Woomy na europejskiej klasy torze:
DLACZEGO PUMPRACK?
Specjalnie wyprofilowane tory pumptracków stanowią wspaniałą okazję do ćwiczenia równawagi, koordynacji oraz podstaw jazdy czyli skręcania, balansowania ciężarem ciała oraz „pompowania” czyli samonapędzającego stylu jazdy, który przyda się w przyszłości wszystkim dzieciom, które będą chciały próbować jazdy w trudniejszym terenie. Jednak zanim pojeździcie z dziećmi po górach i dolinach, warto poćwiczyć na podjazdach i zjazdach, których zwłaszcza na większych pumptrackach naliczycie dużo. Każde kółko na torze dostarcza rowerzyście wielu wrażeń i niejako wymusza adaptację w specyficznych i dynamicznie zmieniających się konfiguracjach trasy.
DOBRY CZYLI JAKI?
Wyprofilowana trasa. Nie za ostra, ale i nie nudna. W górę i w dół, szybciej i wolniej… Zmieniający się z każdym metrem profil trasy zapewnia duża różnorodność. Natomiast kąty łuków i przewyższenia garbów toru są zaprojektowane, tak aby żadna cześć ramy roweru nie zaryła o nawierzchnię. W tej różnorodności nie da się jeździć bez ekscytującego skupienia i stymulacji mięśni nie tylko nóg, ale również ramion i partii centralnych.
Dopasowana nawierzchnia. Szczególny rodzaj mieszanki asfaltowej z dużymi porami daje rowerzystom dobrą przyczepność i pozwala na szybkie odprowadzenie wody i piasku z toru jezdni. To ważna cecha dobrych pumptracków, ponieważ stanowi gwarancję bezpieczeństwa.
Miękkie pobocza. Najczęściej porośnięte zieloniutką trawą, ale… nie chodzi tylko o estetykę. Trawiaste pobocza i skarpy gwarantują również miękkie lądowanie na wypadek… no właśnie wypadek. Jest nieodłączną częścią przygód każdego rowerzysty, uniknąć ich nie sposób, ale można ograniczać niepotrzebne ryzyko. Dlatego tory dobrych pumptracków niejako meandrują wśród trawiastych górek.
NA ROWER I DO DZIEŁA.
Kto nie miał przyjemności pompować na torach – niech szybko nadrabia. Ale, ostrzegamy – niełatwo będzie Wam wytłumaczyć dzieciom, że po kilku godzinach zabawy nadszedł czas wy wracać do domu… Przygotujcie sobie dobrą linie argumentów :)
Do zobaczenia w kolejnym miejscu, które przedstawimy Wam już niebawem! A jeśli spodobał się Wam nasz filmik - nie zapomnijcie dać nam kciuka.